środa, 19 lipca 2017

Metan zagrożenie dla klimatu,którego wcześniej nie brano pod uwagę

Emisje potężnego gazu cieplarnianego,jakim jest metan,wzrosły w ostatniej dekadzie,stawiając pod znakiem zapytania globalne wysiłki na rzecz przeciwdziałania zmianom klimatycznym.Specjalizujący się w globalnym ociepleniu naukowcy zabili na alarm,ponieważ emisje tego gazu ocieplają klimat Naszej planety 20 razy szybciej od analogicznej ilości dwutlenku węgla.Naukowcy byli zaskoczeni tym wzrostem,który rozpoczął się blisko 10 lat temu,w roku 2007,a nasilił się w latach 2014-2015.Koncentracja metanu w atmosferze tylko w tych dwóch ostatnich latach zwiększyła się o ponad 20 cząstek na milion,osiągając wartość 1830 ppm[z ang.parts per million liczba części na milion].Z kolei poziom emisji CO2 głównego komponentu gazów cieplarnianych powstających wskutek działalności człowieka utrzymuje się na stałym poziomie.Wyniki badania,opublikowanego w akademickim czasopiśmie"Environmental Research Letters"sugerują,iż światowe wysiłki na rzecz walki z globalnym ociepleniem nie uwzględniły zatrważającego tempa wzrostu emisji metanu.Autorzy raportu z 2016 roku,"Global Methane Budget",wyliczyli,że jeśli na początku tego stulecia ten wzrost wynosił około 0,5 ppm rocznie,to w ostatnich dwóch latach emisje zwiększyły się do 10 ppm rocznie.Naukowcy przypuszczają,że głównym źródłem dodatkowego metanu byłoby rolnictwo.Z drugiej strony nie wiedzą tego z całą pewnością,ponieważ emisje tego gazu nie były dotąd monitorowane.Przynajmniej trzecia część metanu pochodziłaby z wydobycia paliw kopalnianych,w tym ze szczelinowania i odwiertów naftowych,a także z kopalni węgla,gdzie metan uwalniany jest jako odpad i najczęściej wypuszczany do atmosfery,ewentualnie spalany,co byłoby dla Ziemi mniej szkodliwe.W przeciwieństwie do dwutlenku węgla,który monitorowany jest na różne sposoby począwszy od lat 50 ubiegłego stulecia,metan jest słabo poznany i prawdopodobnie przedstawia sobą zagrożenie,którego naukowcy wcześniej nie brali pod uwagę.Przykładowo,topnienie w rejonie arktycznej tundry prowadzi do uwolnienia metanu,gdy znajdująca się pod spodem roślinność stopniowo,a niekiedy gwałtownie traci pokrywę lodu.Badacze uznali to zjawisko za potencjalny"punkt krytyczny",ponieważ ocieplenie klimatu Arktyki prowadzi do zwiększonych emisji metanu,co z kolei sprzyja dalszemu ociepleniu,a wszystko to zamienia się w rozpędzony i niekontrolowalny cykl.Chociaż rządy zgromadzone w ubiegłym roku na paryskiej konferencji klimatycznej ustaliły,że należy ograniczyć wzrost średniej temperatury do poniżej 2°C w stosunku do poziomu z czasów przedprzemysłowych,tylko nieliczne państwa strony porozumienia wyjaśniły w szczegółach,jak zamierzają wcielić te intencje w życie.Prezydent-elekt Donald Trump podał w wątpliwość,czy Ameryka pod jego rządami w ogóle będzie się stosować do zaleconych wtedy ograniczeń.Robert Jackson,profesor nauk o Ziemi z Uniwersytetu Stanforda i współautor alarmującego raportu,przestrzegł,iż metan powinien w przyszłości stać się głównym przedmiotem troski w sferze kontrolowania zmian klimatycznych.Stabilizacja emisji dwutlenku węgla,jakiej byliśmy świadkami w ostatnich trzech latach,pozostaje w rażącej sprzeczności z gwałtownym wzrostem ilości metanu zauważył badacz.Inaczej niż w przypadku emisji CO2,za które obwiniamy elektrownie,produkcja metanu jest znacznie bardziej rozproszona.Od krów po mokradła czy pola ryżowe(oraz wiele innych źródeł)cykl metanowy znacznie trudniej opisać.Nie wiemy,dlaczego w ostatnich latach doszło do zmian(w zakresie emisji metanu)dodaje Marielle Saunois,adiunkt na Uniwersytecie Versailles Saint Quentin i kierowniczka badania.Zwłaszcza w ostatnich dwóch latach tempo emisji przyspieszyło.To naprawdę intrygujące.Obok środków mających szybko zredukować emisje metanu pochodzącego z przemysłu paliw kopalnych,rozwijane są i wdrażane technologie ograniczające uwalnianie metanu w rolnictwie.Nowe odmiany ryżu nie wymagają dotychczasowego poziomu nawadniania,nowe pasze redukują emisje pochodzące od krów,opracowano też nowe metody wychwytywania metanu z dużych obór,gdzie prowadzi się przemysłowy chów bydła.Jednak tylko nieliczne z tych rozwiązań stosuje się w tej chwili na szerszą skalę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz